Kibice Rakowa Częstochowa o wieszaniu flag od zewnątrz
Dziwnych czasów dożyliśmy. Gdzieś tam w cieniu zmian na polskiej scenie kibolskiej i konsekwencji jakie owe zmiany niosą dla niektórych, przez internet przelała się poważna rozkmina. No dobra, nie przez cały internet i nie poważna. Fejsbukowe profile się zagotowały. Fajnie, że nołnejmy z sieci mają czas, by zajmować się naszym Rakowem.
Wiecie o co chodzi? O to, że mamy czelność wywieszać flagi w starym stylu, czyli od strony boiska. Zdajemy sobie sprawę, że w tych czasach – w których różne bandy czekając jeszcze w lesie w pięć ekip piszą już oświadczenie na portale kibicowskie, że było ich mniej – życie głównie toczy się w świecie wirtualnym, ale szanujmy się.
My już od jakiegoś czasu jak się tylko da to na wyjazdach wieszamy się od zewnątrz. Mało tego, jedna z naszych grup już od dawna wiesza swoją flagę od boiska niemalże zawsze. Taki mamy klimat. Jak któryś z internetowych teoretyków kibicowania chce, to może następnym razem próbować przywłaszczyć sobie nasze płótna. Wtedy będzie wiedział, która z jego teorii jest prawdziwa 😉
Dla wszystkich miłośników życia tylko na fejsbuczku mamy cytat ze starej dobrej Rezystencji: my się bawimy, i was pierdolimy! 😉
Źródło: Red Blue Fighters
Related Posts
Komisja ds. Licencji Klubowych zmniejszyła karę Skry →
Częstochowa: Brak trybun przyczyni się do upadku Skry? →
Raków bezzębny w starciu ze Sturmem →
