Published on 17 października, 2025 | by admin
Ceny wystraszyły kibiców kadry?
Polacy we wszystkich sportach mogli zawsze liczyć na pełne trybuny i grę u siebie nawet na wyjeździe. Tym razem było jednak inaczej, a na trybunach podczas starcia z Nową Zelandią zasiadło niewiele ponad 30 tysięcy widzów. Co było przyczyną?
30412 widzów – takie oficjalne statystyki widzów na trybunach zostały podane po meczu Polski z Nową Zelandią. Starcie miało charakter towarzyski, jednak do tej pory nie odstraszało to fanów, którzy jeździli za reprezentacją po całej Polsce, a także na odległe wyjazdy. Tym razem nie udało się wypełnić 55000 trybun, a ciekawostką były pustki na sektorze 21D, w którym miał być prowadzony zorganizowany doping.
Całą sytuację skomentował Grzegorz Lato. Były Prezes PZPN przyznał, że powinno się pomyśleć o obniżce cen biletów, szczególnie ze względu na towarzyski charakter spotkania. Te kosztowały bowiem od 100 do 190 złotych. Nie pomógł także termin meczu – październikowy chłód, spotkanie kończące się stosunkowo późno, a do tego starcie odbywające się w środku tygodnia.
Sparing zakończył się skromną wygraną Biało-Czerwonych 1:0 po trafieniu Piotra Zielińskiego. Spotkanie było testem dla wielu piłkarzy, których sprawdzić chciał Jan Urban. Na placu gry pojawili się bowiem m.in. Jan Ziółkowski, Bartłomiej Drągowski czy Michał Skóraś.
źródło: kibice.net







