Widzew przeprasza Jagiellonię. Oświadczenie klubu.
Nie milkną echa niedzielnego spotkania rezerw Jagiellonii z łódzkim Widzewem.
Mecz, który nazywano szlagierem kolejki okazał się mieć zupełnie inny charakter. Wszystko przez wydarzenia do których doszło pod stadionem. Po wzajemnej wymianie oświadczeń stowarzyszenia kibiców Widzewa z białostockim klubem, głos w sprawie zabrał zarząd łódzkiego klubu, który przeprasza za zaistniałą sytuację oraz odniósł się do zarzutów Jagiellonii.
Zarząd Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź pragnie serdecznie przeprosić Klub Jagiellonię Białystok za straty poniesione przez tenże Klub przy okazji organizacji meczu piłkarskiego 11. kolejki pierwszej grupy III ligi pomiędzy Jagiellonią II Białystok a RTS Widzewem Łódź. Bardzo dziękujemy za dobrą wolę i współpracę w zakresie przyjęcia przez Klub z Białegostoku przedstawicieli naszego Klubu oraz zorganizowanej grupy kibiców Widzewa. Mamy szczerą nadzieję, że wydarzenia, które miały miejsce 9 października w Białymstoku nie będą rzutować na dalszą współpracę i dobre relacje pomiędzy naszymi klubami.
Jednocześnie pragniemy zapewnić, że w ramach meczu rewanżowego, wiosną 2017 roku, dołożymy wszelkich starań, by z otwartymi ramionami i sympatią w najlepszy możliwy sposób ugościć na stadionie Widzewa przedstawicieli Klubu i kibiców Jagiellonii Białystok.
W nawiązaniu do wystosowanego przez Klub Jagiellonia Białystok oświadczenia dnia 11 października, zamieszczonego na stronie internetowej www.jagiellonia.pl, musimy jednak odnieść się do krzywdzącego – naszym zdaniem – zapisu:
“Dodatkowo Klub Jagiellonia Białystok spełnił również nietypowe, jak na warunki trzecioligowe, życzenia klubu Widzew Łódź, dotyczące m.in. 10 miejsc w stadionowych Skyboksach oraz 20 biletów na sektor SuperVip”.
Spieszymy z wyjaśnieniami, że Nasz Klub wystąpił dnia 5 października do Klubu Jagiellonia z zapytaniem o zasady, na jakich Zarząd Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź, wraz ze swoimi gośćmi (łącznie w liczbie 28 osób), będzie mógł uczestniczyć w niedzielnym meczu. Dokładny zapis zawarty w e-mailu przesłanym do Dyrektora do Spraw Bezpieczeństwa Jagielloni Białystok, Pana Zbigniewa Pypczyńskiego, brzmiał:
„(…) w tej puli, jaką ilość zaproszeń i jaką biletów nam Państwo przyznacie (w jakiej cenie bilety, dotyczy strefy VIP lub biletów I kategorii, z najlepszą widocznością)”.
Odpowiedź Pana Pypczyńskiego brzmiała zaś następująco:
„(…) z przyjemnością gościć będziemy Zarząd RTS Widzew Łódź na naszym meczu. Dziesięć osób przyjmiemy w naszym klubowy Skybox (loża), a pozostałe zapaszmy na trybuny SVIP”.
W związku z powyższym, w sytuacji, gdy konkretna propozycja wypłynęła ze strony białostockiego klubu, wszelkie zarzuty dotyczące „nietypowych, jak na warunki trzecioligowe, życzeń” uważamy za bezpodstawne i niesprawiedliwe. Zwracamy uwagę, że Zarząd Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź stara się – w miarę możliwości – towarzyszyć swojemu zespołowi w każdym spotkaniu i w związku z tym przy okazji wszystkich meczów wyjazdowych występuje do klubów-rywali z podobnym zapytaniem, dotyczącym możliwości uczestnictwa w imprezie sportowej na obiektach danego klubu.
Z wyrazami szacunku
Zarząd Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź.
źródło: widzew.com
Related Posts
Legia na trybunach bez kobiet i dzieci →
PKO Ekstraklasa: Mecz Widzew – Ruch 18 listopada o godz. 17:30 →
Widzew ukarany przez Komisję Ligi →
